uzbrojeni zaledwie w pióro
i własne myśli
Wędrujemy
na granicy światów
tak piękni i czyści;
Półżyjąc,
a zarazem żyjąc podwójnie;
kreślimy obrazy,
z pozoru niespójne;
I choć wiemy,
że przyszło nam stąpać
po jałowej ziemi;
której zupełnie oswoić
nam (nigdy?) nie będzie dane;
W tej mglistej krainie
pozostaniemy.
Póki ostatni nie wsiąknie atrament...