piątek, 29 września 2017

Na granicy światów

My, rozgorączkowani podróżnicy
uzbrojeni zaledwie w pióro
i własne myśli

Wędrujemy
na granicy światów

tak piękni i czyści;

Półżyjąc,
a zarazem żyjąc podwójnie;

kreślimy obrazy,
z pozoru niespójne;

I choć wiemy,
że przyszło nam stąpać
po jałowej ziemi;

której zupełnie oswoić
nam (nigdy?) nie będzie dane;

W tej mglistej krainie
pozostaniemy.




Póki ostatni nie wsiąknie atrament...

3 komentarze:

  1. Wspaniale jest tak odpływać w myślach do innego świata i zaraz przelać to na papier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Półżyjąc,
    a zarazem żyjąc podwójnie;"

    O tak, to to dobre jest, chciałoby się ukraść, ale nieee... Krystian, wstydź się. :D

    Podoba mi się. Tak samo jak błękitny odcień jak jesienne, poranna mgła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite! Pozwoliłam sobie tu wrócić w wolnej chwili i poczytać, ot tak zupełnie dla przyjemności. Jak zwykle się nie zawiodłam <3

    OdpowiedzUsuń