Wybranych przez Ognia Czarę,
Ma wraz z nastaniem świtu wydobyć z głębin jeziora
Złożoną w nim dzień wcześniej ofiarę.
Ich najcenniejszym orężem jest siła woli
A ten to zadanie zwycięży,
Kto pierwszy z mętnej toni jeziora
Swój skarb (będący jednocześnie ofiarą) wyzwoli.
Rozlega się sygnał.
Zawodnicy startują.
A wierni kibice przeszyć wzrokiem
Rozedrganą taflę usiłują.
Tymczasem pod wodą
Rój druzgotek brzęczący
Dopada jasnowłosej dziewczyny.
A obok kolejny zawodnik płynie,
I Nie zaszczyciwszy jej nawet spojrzeniem,
Mija ją jak przeszkodę.
Wtem jeden z wybrańców
Dopada już swego skarbu.
Lecz zamiast złota,
Dostrzega czwórkę związanych przyjaciól.
"Uwolnisz wszystkich,
Lub pożegnasz się z nagrodą" -
Dobiega go cichy, melodyjny głos.
Lecz młodzieniec tylko odmownie kręci głową.
Nie chce świadomie skazywać
Ich na taki los.
Podpływa do przyjaciół,
Sięga po nóż
I więzy delikatnie opadają,
Niczym zwiędłe płatki róż.
Niestety ciężar, (tak jak się spodziewał)
Jest zbyt ogromny,
Przygniata go do dna.
I choć bezsilnie krzyczy:
"Nie dam rady ich wyciągnąć!"
To podwodny koszmar nadal trwa.
Po chwili ktoś podpływa
I w przypływie wściekłości
Wyciąga różdżkę
W stronę rybiej piękności.
"Daj mi nagrodę"
Wrzeszczy Cedric ile sił w płucach
"Tam spoczywa" -
śpiewa syrena, wskazując na dno.
I wtedy Cedric
Wpada w furię.
Po czym staje z Harrym oko w oko.
Wirują w śmiertelnym tańcu,
Rażąc się wzajemnie zaklęciami.
A na dole widać poruszenie,
To przyjaciele rozpaczliwie pragną być uratowani.
Lecz wybrańcy w ferworze walki
Jednocześnie odbierają sobie życie.
A ich przyjaciołom
Powoli gaśnie świadomość,
Aż w końcu czują wszechogarniającą nicość.
Uwielbiam wiersze i Harry'ego Pottera. Więc wiersze o Harry'm Potterze to ideały, haha. Nie no, naprawdę - strasznie mi się podoba. Oby tak dalej, świetne!
OdpowiedzUsuńhwajay.blogspot.com
dzięki :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, zawsze lubię odlecieć przy twoich wierszach. Nie umiem się powstrzymać, kiedy je czytam ściska mnie coś w gardle.
OdpowiedzUsuńJest wspaniały i inspirujący, dzięki za to :)
ależ nie ma za co :) czasami muszę po prostu dać ujście myślom
OdpowiedzUsuń