Porwałeś mnie poprzez dzieje,
Mnie, niechętną z początku;
Kazałeś nie słuchać rozsądku,
Więc nie słuchałam.
Ze spotkań naszych wyłaniał się chaos;
Ja geniusz Twój myliłam z szaleństwem;
Wiesz, wtedy głupia byłam,
A zresztą - nadal głupia jestem.
Porwałeś mnie, Fryderyku,
I cieszę się jak Cyganka;
Która, schwytana przez swego wybranka,
Radość tłumi w postaci krzyku.
***
Nieraz słuchając Twojej muzyki
W mało romantycznej scenerii
Płakałam wraz z nią, a przez to z Tobą
Łączyłam się poprzez epoki.
Porwałeś mnie dawno swą samotnością,
I swym geniuszem, mylonym z szaleństwem;
Jak chcesz, naciesz się mą miłością,
O ile tylko przyjąć ją zechcesz...
Pięknie piszesz, zachwycił mnie ten utwór.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i będę zaglądać częściej.
muminek-enter.blogspot.com/
A dziękuję ;) i do Ciebie na pewno też wpadnę jak tylko znajdę chwilę ;).
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój wiersz, a w tle z Chopinem... Uczta dla zmysłów.
OdpowiedzUsuńOj oj...
OdpowiedzUsuńOj.
Ciekawy rytm, przyjemnie! Coś innego niż do tej pory, dobra droga, bardzo miła ścieżka!
Aż chciałoby się powiedzieć: "Dlaczego tak krótko?" Dlaczego nie ma więcej, dlaczego trzeba to czytać trzy razy, by choć w części się nasycić?
Norwidem lekko zalatuje. Ale to może moje skrzywienie, że wszystkie pisania związane z F.C. kojarzą mi się z "Fortepianem..."
To przez to jedno słowo. To przez "Fryderyku". Na pewno.
:)
Świetny utwór, Sekrecie. :)
Nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy! Jeśli Ty twierdzisz, że jest dobry, to musi taki być :).
UsuńKrótko? Wierz mi, tą ostatnią zwrotkę wydobyłam z prawdziwym trudem i przy kolejnych mogłoby mi się totalnie posypać... Ale warto było.
Czytam "Fortepian..." i czytam, ale nie znajduję żadnego związku :P, no może poza tym "Fryderyku" - bo to się całkowicie zgadza.
Nie ma co pisać na siłę, ale o tym już kiedyś rozmawialiśmy, prawda? :) Czasami "samo się pisze". To dobre chwile i trzeba je wykorzystywać, bo coraz mnie ich będzie. Jednak niestety zdecydowanie częściej "samo się nie pisze" i trzeba pchać ten wózek, coby się nie stoczył. Przykre, ale czasami trzeba.
UsuńTutaj ostatnia zwrotka w ogóle nie wydaje się być zrodzoną w bólach. Naturalnie to wyszło, więc jest w porządku.
Tak, pamiętam :). Coraz rzadziej? Błagam , nie strasz mnie, bo jeszcze zdezertuję :D.
UsuńOj, była, uwierz, mi , że jej tworzenie nie było najprzyjemniejsze. Tyle, że pierwowzór wyglądał zgoła inaczej. I chyba źle się wyraziłam : chodziło mi bardziej o to, że jest bardzo typowa, jakby nie "moja", na pewno wiesz o mi chodzi :).
Twoje wiersze są genialne, tylko dlaczego takie krótkie?
OdpowiedzUsuńzofiakuca.online
Jak przyjemnie sie czyta. Ta muzyka dodaje nastroju i tak razem z nią pięknie się płynie po utworze.
OdpowiedzUsuńhttp://feather92.blogspot.com/
Dziękuję za wszystkie komentarze. Uskrzydlają i dają mocnego kopa do dalszego pisania ;)
OdpowiedzUsuńMuzyka dodaje bardzo dużo. Wiersz jest cudowny. A w połączeniu z muzyką zabiera nas do można by powiedzieć... innego świata? Dobrze wiesz że za każdym razem gdy trafiam na twojego bloga, i twoje wiersze jestem zachwycona. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńhttp://ramamodowa.blogspot.com/
Zgadzam się, i zastanawiam, czemu tak długo z tym zwlekałam :). Cieszę się , że Ci si podoba :)
UsuńBardzo ładnie piszesz! Też chciałam publikować swoje wiersze na blogu, jednak sama nie wiem czy to dobry pomysł
OdpowiedzUsuńpineapplealexxx.blogspot.com
Dobry, dobry! Też kiedyś publikowałam.....
Usuń"I cieszę się jak Cyganka;
OdpowiedzUsuńKtóra, schwytana przez swego wybranka,
Radość tłumi w postaci krzyku." - super! Bardzo mi się podoba to porównanie! Lubię, gdy ktoś wychwytuje takie rzeczy w zachowaniach ludzi :)
Bardzo mi miło, że Ci się podoba :)
UsuńNiezwykły jest ten wiersz, porywa tak samo bardzo jak potrafi porwać muzyka Chopina.
OdpowiedzUsuńO, nie śmiem się porównywać do tak wielkiego mistrza :P.
UsuńAle dziękuję :).
Widać, że jesteś niezwykle wrażliwą osobą. Czujesz sztukę i świetnie nią operujesz.
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło czytać takie komentarze:).
UsuńWidać, że jesteś niezwykle wrażliwą osobą. Czujesz sztukę i świetnie nią operujesz.
OdpowiedzUsuń