Chciałabym uczyć się w Hogwarcie,
W ciemnych lochach stworzyć niejedną miksturę,
Dostawać listy od sów,
Na lekcjach zielarstwa uczyć się rozumieć naturę.
Chciałabym wznieść się ponad lasy
Na śmigłej miotle
I w locie musnąć stopami
Taflę jeziora niejednokrotnie.
Urządziłabym polowanie w lesie,
Gdzie pełno jest jednorożców,
By móc choć raz dosiąść
Tych niezwykłych wierzchowców.
Tam czas nie istniałby,
Albo istniałby,
Lecz nie miał znaczenia,
A ten świat wznosiłby się
Na wielu dziecięcych marzeniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz