Scena I Ulica przed Bankiem Gringotta Osoby : Ron, Harry, Hermiona
Hermiona: Czy wyglądam choć trochę jak ja?
Czy już całkiem
przejęłam urodę
tej niecnej czarownicy?
Ron: Mów lepiej ciszej,
pamiętaj, że zakazują tego przepisy!
szeptem
Harry: Choć niewidoczna postać,
Głos jej znajomy wszystkim,
Co choć raz ją słyszeli.
Czy da się nie ryzykować,
Będąc z Podejrzanym Numer Jeden?
Scena II W Banku Gringotta Osoby: Hermiona, Harry, Ron, Goblin
Hermiona: Otwórz skrytkę!
Tam, gdzie skarb trzymam.
Szybciej!
Czas umyka między palcami.
Goblin: Różdżkę proszę, dowód na pani tożsamość.
Hermiona: Czy nie wystarczy ci mój widok?!
Goblin: Pozostanę nieugięty,
tak, jak wszystkie zasady,
których się trzymam.
Zresztą niedawno mieliśmy włamanie.
Hermiona: Dziwne to, dziwne!
Ale się zgodzę...
Szkoda, że mi ciebie ukarać
nie wolno srodze.
Podaje różdżkę. Harry rzuca na niego zaklęcie spod peleryny.
Goblin zwraca róźdżkę i prowadzi do skarbca.
Naprawdę ciekawe, czy rodzi nam się tu kolejny Homer? :D
OdpowiedzUsuń