Wrażenie jest nie do opisania; zresztą, sami posłuchajcie i oceńcie.
A teraz zapraszam na balladę:
Pieśń ścigania
Rozstałyśmy się u wejścia
Do jak noc głębokiego boru;
Pamiętam lśniące w oczach skry szczęścia
Podszyte obawą nadejścia wieczoru;
Kochana, ja Ci radziłam
Ze szczerą troską las minąć;
Byłabyś mnie posłuchała!
Mogłabyś wówczas nie zginąć...
A ku Tobie stąpał w poszyciu,
Miękkich łap cichym śladem;
Stwór przez miejscowych ochrzczony
Wilkołakiem ludojadem...
Krzyżyk mój boską mocą
Przed śmiercią by Cię uchronił,
Ale cóż Ty mogłaś począć,
Gdy ja tak rychło ustałam w pogoni?
Nie chciałaś wskazówek,
Więc ja nie nalegałam.
Wtedy to po raz ostatni
Żywą Ciebie widziałam.
Musiałaś iść chwilę niepomna
Tego, że jesteś obserwowana,
Bo szłaś, do śpiewu wciąż zdolna,
O przyjaciółko ma ukochana!
A ku Tobie stąpał w poszyciu
Miękkich łap cichym śladem
Stwór przez miejscowych ochrzczony
Wilkołakiem ludojadem.
I słychać było tylko
Tę pokręconą melodię,
Którą bestia iście wilczo
Wsączyła Ci w głowę.
Ja też ją wyraźnie słyszałam,
Bo kiedyś już byłam ścigana
I po niej właśnie o Twym nieszczęściu
Z orlą precyzją się dowiedziałam.
Bowiem tą pieśń ścigania
Słyszą jedynie ofiary,
Albo ci, co w w tych polowaniach
Mieli już swoje udziały;
A ku Tobie stąpał w poszyciu
Miękkich łap cichym śladem;
Stwór przez miejscowych ochrzczony
Wilkołakiem ludojadem;
Zerwałam więc się do biegu,
Z prawdziwie świetlną prędkością;
Stawiając przy tym kroki w śniegu
Z nienaturalną lekkością;
Lecz zjawiłam się nie w porę,
Będąc śmiertelnie zmęczoną;
Oparłam czoło o korę...
A wtedy drapieżnik się ocknął.
I w jakże głośnym milczeniu
Zawarły się zwierzęce szczęki,
Mieląc znajome kształty
Na jakieś krwawe strzępy...
Dlatego też strzeżcie się istoty
Chodzącej miękkich łap cichym śladem,
Bo ona może być potworem -
Tym wilkołakiem ludojadem...
Piękna ballada.. Bardzo przyjemnie sie czyta..
OdpowiedzUsuń– Kiproovska blog
Kochana masz wielki talent !! :D
OdpowiedzUsuńLekko i przyjemnie się czyta. Czekam na więcej ;* .
http://feather92.blogspot.com/
Ja tam bym go wielkim nie nazwała, ale mimo wszystko dziękuję :*.
OdpowiedzUsuń