Hmmm... 9 kwietnia, właściwie można by już coś dodać... I żeby nie było, tak bardziej wiosennie, choć nie o wiośnie konkretnie będzie mowa ;)
Szczęście
Wśród wielu Twych klientów
Jestem chyba jednym z najbardziej
Odpornych na siłę Twych argumentów;
Ja zawsze liczę na Twoje wsparcie.
Żądania też mam wygórowane;
Marzę o chyżym i smukłonogim
Wierzchowcu wyróżniającym się oddaniem;
Który dotychczas nie poznał
Bezdyskusyjnego bólu wbijanej w bok ostrogi.
Prosiłam Cię także, o Fortuno
O dom pośród bujnej zieleni,
Gdzie, dość nieporadnie jeżdżąc konno
Hołdowałabym Tobie wśród wolnej przestrzeni.
O szczęście, Ty mnie uskrzydlasz
Za niewielką cenę.
Doprawdy, nie wybrzydzasz
Więc śmiało skromnym cię mienię.
A wszystkich swych klientów
Zawsze wybierasz losowo.
Zaiste, nie na darmo
Ludzie szczęściem Cię zowią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz