środa, 29 stycznia 2014

Gildia Zabójców

Wytrawna zabójczyni o włosach w kolorze, 
Jaki przybiera żyto o letniej porze;
Sylwetce smukłej i umięśnionej
Biegnie wraz z towarzyszką za niewolników wozem.

Odziane w liche sukienki ze słomy,
Wdrapują się na wóz niepostrzeżenie.
Jedna z nich jest zdeterminowana,
Na twarzy drugiej maluje się przerażenie.

Ta pierwsza - Dubhe,
Ma misję do spełnienia.
Chce złamać klątwę,
Która nęka ją od początku istnienia.

Co dzień wraz zapadnięciem zmroku,
W jej duszy rodzi się bestia.
Dostaje szału po krwi widoku,
Godnego każdego dzikiego zwierzęcia.

Być może intryga Gildii Zabójców,
Której ofiarą jest księcia osoba,
Z mrocznych zakamarków jej własnego umysłu,
Zdoła ją jeszcze uratować. 


5 komentarzy:

  1. Całkiem fajne w szczególności przypadły mi do gustu pierwszy wers i ostatni co prawda ja na poezji zbytnio się nie znam , ale poczytać lubię . Powodzenia , pracuj ciężko .

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się :) najbardziej piąty wers. :)

    Zapraszam do mnie ; http://normalnienienormalne16.blogspot.com/

    i z opowiadaniami ; http://koloroweserca15.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz dobry gust, skoro od razu wychwyciłeś najlepsze (według mnie) fragmenty.
    Dziękuje wam za wsparcie, każy komentarz ogromnie motywuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry pomysł z pisaniem notek wierszem.
    Ciekawie. ;)
    Chętnie poczytam więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety, możesz co najwyżej przeczytać ostatnie posty, bo z weną u mnie ostatnio kiepsko.

    OdpowiedzUsuń